czwartek, 18 sierpnia 2022

wierszyki

 

Stoją w naszej klasie

Stoją w naszej klasie:
szyszkowy dziadek
i szyszkowa babcia
w szyszkowych ubraniach
i w żołędziowych kapciach.

Stoją i patrzą przez szyby.
Może wybierają się na grzyby?

Na rydze lub borowiki,
bo przecież mają
z kasztanów koszyki.


Sałatka

Już się jesień rozminęła z latem.
Przyszła pora na kolacje pstrokate.
Synowie i córki!
Siekajcie ogórki,
selery i pory,
marchew, pomidory
w drobniusieńką kratkę.
Zrobimy sałatkę.

Jesień

Rano mgła świat przykrywa,
a w południe wiatr się zrywa.
Wieje wietrzyk wju, wju, wju,
aż brakuje wszystkim tchu.

Z drzew spadają złote liście
to już jesień oczywiście.
Lecą liście szu, szu, szu,
w całym świecie pełno dżdżu.

Chmury rozsiewają deszcze
z parasolką chodzą świerszcze.
Pada deszczyk kap, kap, kap,
smutny ten jesienny świat.

Listopad

Z nocy na dzień coraz zimniej,
pochmurniej z dnia na dzień,
ogołociał, osierociał
świat w tym listopadzie.

Już na drzewach zgasła resztka
liścianego złota,
złota jesień utonęła
w chlupoczących słotach.

Już zasypia borsuk w borze,
nasionka - pod ziemią.
Nie ćwierkają senne świerszcze,
w swych kryjówkach drzemią.

Wszystkie barwy gdzieś przepadły
niby kamień w studnię,
by nie spotkać się przypadkiem
z nadchodzącym grudniem.


powrót - link


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz